Od 2016 roku największe firmy w Polsce będą miały wspólny urząd skarbowy. Pierwszemu Mazowieckiemu Urzędowi Skarbowemu w Warszawie, który od stycznia przyjmie nazwę: Krajowy Wyspecjalizowany Urząd Skarbowy (KWUS), będą podlegać podatnicy o rocznych przychodach przekraczających 50 mln euro, a także banki, zakłady ubezpieczeń czy fundusze emerytalne. W sumie chodzi o ok. 3800 podmiotów. To przełom w sposobie organizacji administracji podatkowej, ale też przełom w sposobie zarządzania relacjami między przedsiębiorcami a urzędem skarbowym.
Obecnie największe przedsiębiorstwa są obsługiwane przez 20 wyspecjalizowanych urzędów skarbowych, które znajdują się we wszystkich miastach wojewódzkich i obsługują 97 tys. podatników, z czego 53 tys. to podatnicy aktywni. Według analiz przeprowadzonych przez Ministerstwo Finansów, obecny model nie jest efektywny ani z punktu widzenia podatników, ani budżetu. Przykładowo, według obowiązujących przepisów, każde przedsiębiorstwo założone przez osobę spoza Polski automatycznie kierowane było do wyspecjalizowanego urzędu bez względu na skalę jego działalności.
1 krajowy i 19 wyspecjalizowanych
Po zmianach, które wejdą w życie od 1 stycznia 2016 nadal będzie funkcjonować 19 wyspecjalizowanych urzędów skarbowych oraz jeden KWUS, zmienią się jednak kryteria stosowane przy określaniu kategorii podatników. W przypadku urzędów wyspecjalizowanych będzie brany pod uwagę przychód netto podatnika, a nie jego status. W przypadku „superurzędu” limit ten wynosi 50 mln euro. Wśród klientów KWUS nie znajdą się państwowe szpitale oraz publiczne uczelnie, nawet jeśli spełniają warunki przychodowe.
Nowe wyzwania
- Powierzenie obsługi gospodarczych VIP-ów jednemu urzędowi skarbowemu przyniesie niewątpliwie korzyści takie, jak skoncentrowanie wiedzy i umiejętności, zapewnienie jednolitości orzekania itp. Trudno jednak nie dostrzec także i zagrożeń – mówi Agnieszka Tałasiewicz, Partner w Dziale Doradztwa Podatkowego EY. Pierwszym wyzwaniem będzie wzywanie podatników spoza Warszawy, ponieważ zgodnie z przepisami ordynacji podatkowej „wezwany jest obowiązany do osobistego stawienia się tylko na obszarze województwa, w którym zamieszkuje lub przebywa”. - Druga kwestia dotyczy obciążenia urzędników pracą. W praktyce może się okazać, że tak duże i złożone przedsiębiorstwa, które będą podlegały Krajowemu Wyspecjalizowanemu Urzędowi Skarbowemu będą znacznie bardziej absorbować zatrudnione osoby, niż podatnicy w innych urzędach - zwraca uwagę Michał Goj, Dyrektor w Dziale Doradztwa Podatkowego EY. Może się zatem okazać, że zadanie przerośnie organizacyjnie wyznaczony do tego urząd. Trzecim zagrożeniem jest kształtowanie polityki podatkowej w oparciu o poglądy wypracowywane tylko w jednym centrum decyzyjnym. Jakkolwiek rozwiązanie to poprawi zapewne jednolitość stosowania prawa podatkowego, to zwiększy też ryzyko powielania błędów.
Dialog zamiast kontroli
Jacek Kapica, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów i Szef Służby Celnej podkreśla, że zmiana wynika z procesu transformacji i rozwoju administracji podatkowej i pozwoliła stworzyć nowy model obsługi podatnika, którego elementem są wyspecjalizowane urzędy skarbowe. – Urzędy te dobrze spełniły swoją dotychczasową rolę, wspierając duży biznes przez ostatnie 11 lat. Stwierdziliśmy jednak, że to dobry czas na weryfikację kryteriów podmiotowych i zmianę formuły obsługi. Stąd idea krajowego wyspecjalizowanego urzędu skarbowego, który będzie dedykował swe usługi najistotniejszym podatnikom w Polsce, wspierając ich i stosując politykę compliance – prawidłowości opodatkowania – zapowiada wiceminister. – Proponujemy formułę dialogu, nie relacji kontrolnych i m.in. dlatego urząd nie będzie miał organu egzekucyjnego – mówi Jacek Kapica. Zmiana formuły funkcjonowania obejmie także wyspecjalizowane urzędy skarbowe, które będą dalej obsługiwać podatników, koncentrując się na średnim biznesie.
dostarczył infoWire.pl
Link do strony artykułu: https://beta.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/od-stycznia-jeden-urzad-dla-gospodarczych-vip-ow